Uczulenie na antygeny innych ludzi jest najpowszechniej wytępującym zjawiskiem na Ziemi.
Gdzie mamy te antygeny, które tak podstępnie atakuja naszych najbliższych?
Z prasy dowiadujemy się że 20% par zmaga się z niepłodnością. 12% kobiet jest uczulonych na sperme partnera. Należy zatem poczytać o spermie. W każdym przypadku niedobrania sie pod względem grup krwi partnerzy mają w swoich wydzielinach antygeny atakujące organizm. Najbardziej narażone na takie ataki ze strony antygenów są kobiety z grupą krwi ZERO.
Skoro nasienie jest nośnikiem antygenów, to zapewne jest nim też pot. Czytamy o takich uczuleniach na portalach dla alergików.
"Witam wszystkich bardzo serdecznie. Nie będę ukrywać, że pojawiłam się tu ponieważ mam problem.Bardzo proszę o radę bo sama nie wiem już co mam robić.Od jakiegoś czasu zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem. Zauważyła że po każdym spotkaniu z nim a raczej pocałunkach na następny dzień dostaję wysypki na ciele (tylko w niektórych miejscach) i strasznie puchną mi oczy (łzawią, pieką, swędzą, wygląda to jak alergiczne zapalenie spojówek - i to jest najbardziej uciążliwe).W chwili obecnej biorę aleric i wszystkie te objawy nie występują (no może nie są takie nasilone - oczy w miarę w porządku , na ciele pojawia się wysypka ale na prawdę bardzo niewielka - prawie nie widoczna).Czy ktoś słyszał o czymś takim - czy jest możliwe uczulenie na partnera-na jego ślinę-pot. Jeśli tak to proszę o poradę czy jest jakaś szansa na to żeby się tego pozbyć - jak sobie z tym radzić - nie chciałabym z niego rezygnować ,ale nie mogę przecież non stop brać leków na alergię chociażby ze względu, że chciałabym mieć kiedyś dziecko, a leki na alergię nie są podobno wskazane w ciąży.Bardzo proszę o pomoc."
Jak myślisz ktoś tej młodej Panience powiedział cokolwiek w szkole, domu, że powinna najpierw spytać chłopaka o grupę krwi?
Panienka pisze że ma problemy ze skóra i oczami. We łzach też znajdują sie antygeny grupowe krwi. Kiedyś o takich sprawach nikt nikomu nie mówił bo to wstydliwy intymny problem. Dziś ludzie chcą być zdrowi i nie sa pruderyjni.
Jest tylko jeden problem. Brak badań na temat mieszania wydzielin w których są antygeny innych ludzi. Statystyki podają tylko procentowa zależność wśród partnerów starających sie o potomka. Jeśli nadal nikt nie zareaguje pozostaje być skazanym na choroby o nieznanej etiologii-przyczynie.
Apeluję do wszystkich ośrodków medycznych na cąłym swiecie. Zróbcie badania na zależność:
SECRETOR contra non secretor. Z uwzględnieniem grup krwi wszystkich członków rodziny.
Szukacie przyczyny powstawania wielu chorób?
Macie to na wyciągnięcie ręki.
Powrót